czwartek, 24 października 2019

Pamiętaj cokolwiek się dzieje twoim życiu w moim zawsze jest nadzieja , duch Święty przychodzi jak wiatr nie jak huragan , zaufaj Duchowi Świętemu , to co zniszczył diabeł Bóg może przywrócić z powrotem , dziś potrzebujemy odnowy duchowej , świeżej trawy , jak rosy o poranku tego wam życzę i sobie , jeśli przechodzisz trudny czas nie możesz poradzić z swoim życiem masz depresje zawsze jest wyjście , można poukładać wszystko na nowo tylko przyjdź do źródła do Jezusa , nie ważne kim jesteś katolik czy innej wiary  Jezus nigdy nikogo nie odrzuca i nie ważne co narozrabiałeś On jest tym który ratuje życie On jest dawcą życia 

środa, 2 października 2019

Czy umarłeś dla Chrystusa?
„Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie” Gal 2,20.
Co charakteryzuje uczniów Jezusa Chrystusa? Odpowiedzi, które moglibyśmy uzyskać stawiając to właśnie pytanie, zapewne byłyby bardzo różne, ale ich treść wiele powiedziałaby nam o ludziach, którzy właśnie tak, a nie inaczej zdecydowaliby się odpowiedzieć. Spróbuję więc i ja sam odpowiedzieć w tym krótkim artykule na postawione wyżej pytanie dając publiczne świadectwo tego, kim naprawdę jestem.
Przytoczony na wstępie fragment Listu do Galacjan dość jednoznacznie formułuje status człowieka, który zgłasza pretensje w celu uznania go za ucznia Chrystusowego. Apostoł Paweł kierując się świadectwem własnego życia stwierdza, że tylko ten człowiek, który zgodził się na śmierć swojego starego życia może być uznany za ucznia Zbawiciela. Dlaczego? Odpowiedź jest dość prosta. Otóż, stara natura człowieka nie jest w stanie poddać się duchowemu prowadzeniu w Jezusie Chrystusie! Jedynie nowa natura, która jest wynikiem nawrócenia i nowego narodzenia jest w stanie dać się prowadzić Duchowi Świętemu na tej nowej drodze uczniostwa w Chrystusie. Pytanie, które kieruję więc do czytelników jest następujące: Czy już umarłeś dla Jezusa Chrystusa?
Kiedy zadaję takie pytanie, to nie może ono mieć jedynie retorycznego charakteru. Odpowiedź na to pytanie pokaże nam bowiem, czy jesteśmy po stronie Życia, czy też jesteśmy nadal po stronie duchowego upadku i śmierci.
Co oznacza stwierdzenie: umrzeć dla Chrystusa? Na podstawie Słowa Bożego możemy dość precyzyjnie określić, czy konkretna osoba, tak jak apostoł Paweł, pozwoliła na ukrzyżowanie swojego ciała, czyli umarła dla Chrystusa, czy też ta konkretna osoba pomimo zewnętrznych oznak przynależności do Jezusa, nadal żyje starym i nieprzemienionym życiem, nie zważając na wymogi, które kieruje pod jej adresem Boże Słowo.
Człowiek, który umarł dla Chrystusa, który z własnej i nieprzymuszonej woli wyrzekł się swojego dotychczasowego życia, to osoba, która całkowicie powierzyła siebie pod autorytet Jezusa Chrystusa i osoba ta jest gotowa naśladować swojego Mistrza, bez względu na cenę, którą przyjdzie za to naśladowanie zapłacić. Musimy pamiętać, że żaden uczeń Jezusa Chrystusa, żyjąc nowym i świętym życiem nie bazuje na własnej sile, na własnej mocy, na własnym autorytecie i na własnych możliwościach, ale żyje napełniony mocą Ducha Świętego, który dany jest tym wszystkim, którzy narodzili się na nowo i stali się świątyniami żywego Boga. To dlatego uczniowie Jezusa nie kierują się w swoim życiu uczynkami ciała, pragnieniami ciała i nie popełniają czynów, które przynoszą hańbę ich Zbawicielowi. Uczeń Jezusa Chrystusa jest światłem tego świata, a jest nim dlatego, że ciemność, która w nim umarła, została zastąpiona przez światłość naszego cudownego Zbawiciela. Nasz Chrystus nie po to wypełnił nas swoją obecnością, abyśmy w codziennym życiu wyrzekali się tej obecności i funkcjonowali jedynie w oparciu o własne możliwości i umiejętności. Tak, jak napisał apostoł Paweł, obecne życie wszystkich wierzących jest jednym, wielkim i nieprzerwanym wyznaniem wiary w Tego, który nas umiłował i wydał za nas samego siebie na śmierć krzyżową. Uczeń Jezusa zawierzył całkowicie swojemu Zbawicielowi i to do tego stopnia, że przyjął jako swoje słowo, Słowo Zbawiciela, przykazania Zbawiciela, normy moralne Zbawiciela i zapragnął tak jak Zbawiciel ponad wszystko podobać się tylko Niebieskiemu Ojcu.
Niewątpliwie codzienne życie uczniów Chrystusowych jest ciągle życiem, które przeżywamy w naszym ciele, jednakże nawróciliśmy się na nowo i to nie nasza cielesność decyduje o kierunku, celach i jakości naszego życia. To właśnie wiara, która jest Bożym darem dla naśladowców Chrystusa, wiara dzięki której doświadczają oni nieustannej obecności Chrystusa w swoim życiu, pozwala, aby każdego dnia podnosić się z wszelkiej słabości, niemocy, a nawet z głębokiego upadku w taki sposób, aby Chrystus w życiu swoich uczniów był nieustannie uwielbiony.
Biblia obiecuje, że ci, którzy będą naśladowali Boga, nawet jeśli pójdą przez wodę, ona ich nie zaleje, a kiedy pójdą przez ogień, to ten ich nie spali (Iz 43,2).
Wybrani przez Jezusa uczniowie, pomimo swoich wątpliwości, błędów i wielu słabości, kiedy zostali wyposażeni w moc Świętego Ducha, zmienili bieg historii i godnie reprezentowali swojego Mistrza w swojej wieloletniej służbie.
Także i dzisiaj uczniowie Jezusa w podobny sposób wyposażeni w moc z wysokości winni zarówno swoim życiem, jak i swoją służbą przysparzać Zbawicielowi chwały i czci.
Pastor Andrzej Cyrikas
Halluja Jezus Chrystus jest Wielki potężny Król Żywy amen, Wielka fala przebudzenia zbliża się do nas złap Boży ogień pamiętaj przebudzenie zaczyna się od pokuty, kiedy Piotra apostoła zapytali co mamy zrobić, apostoł Piotr powiedział pokutujcie i nawracajcie się do Chrystusa i zaczęło się przebudzenie duchowe tysiące osób oddało życie Jezusowi narodziłem się na nowo
głosisz ewangelie i potem zastanawiasz się czemu ludzie nie oddają życie Jezusowi ,to jest prosta przyczyna , czy chodzisz w Ogniu Bożym czy chodzisz w Mocy ,zadaje pytania nie by kogokolwiek osądzić ale do zastanowienia , widzisz apostołowie nie mieli z tym problemu , Jezus i Jego Duch się nie zmienili On jest taki sam był i jest , gdy głosisz ewangelie co tym ludziom dasz oni nie chcą litery chcą Miłość i mocy by zmieniła ich życie , wiem bo widziałem jak Boża Moc zmieniała ludzie życie byłem świadkiem
J 12:44-50: "A Jezus zawołał donośnym głosem: Kto wierzy we mnie, nie we mnie wierzy, ale w tego, który mnie posłał. Kto mnie widzi, widzi tego, który mnie posłał. Ja jako światłość przyszedłem na świat, aby nie pozostał w ciemności nikt, kto wierzy we mnie. A jeśliby kto słuchał słów moich, a nie przestrzegał ich, Ja go nie sądzę; nie przyszedłem bowiem sądzić świata, ale świat zbawić. Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym; Bo Ja nie z siebie samego mówiłem, ale Ojciec, który mnie posłał, On mi rozkazał, co mam powiedzieć i co mam mówić. I wiem, że przykazanie jego jest żywotem wiecznym. Przeto, co Ja wam mówię, mówię tak, jak mi powiedział Ojciec."
Witajcie kochani czasami słyszymy jak ludzie reagują na słowo Bóg lub Jezusa , nie można mieć do nich pretensji dla tego bo ktoś im pokazał zły obraz Boga , Jezusa , nikt im nie pokazał jaki jest nasz Pan Jezus co się stało na Krzyżu , On jest Miłością dla tego oddał swoje życie , wziął nasze grzechy , przekleństwo pokoleniowe a Jego ranami jesteśmy uzdrowieni uwolnieni , Jakiego Boga-Jezusa dziś zwiastujemy , jaką ewangelie dziś głosimy ?

  jestem nie pełno sprawny od urodzenia gdy by 60lat temu było prawo aborcji dziś bym nie żył nikt ale nikt nie ma prawa zabijać i odbierać...